PSP nr 24 w Opolu

Strona główna | Konkursy

Konkurs na "Straszną opowieść"

     Był to konkurs organizowany w ramach akcji "Gospodarz szkoły" przez klasę 2a  i przeznaczony był dla uczniów klas 1-3. Wpłynęło 11 prac. Ich autorami byli:

  1. z klasy 3a:

          Konstancja Przybylska, Dagmara Hyla, Patryk Kuc, Paweł Psiuk, Natalia Obrycka, Marcin Czioska, Weronika Wolny

    2.    z klasy 3b:

          Karolina Pierzchała, Dominika Atłachowicz

    3.   z klasy 2b:

          Natalia Żyła

    4. z klasy 2a:

        Julia Berdechowska i Marta Dąbrowska.

Każdy uczestnik otrzymał dyplom.

KLĄTWA HALLOWEEN

Napisała Konstancja Przybylska kl. 3a

     Dawno temu, w pewnym mieście otworzono nowy teatr lalkowy.

Pierwsze przedstawienie odbyło się w Halloween i było przerażające. Przy końcu wypowiedziano słowa legendy lalkowej, a w tej samej chwili zgasły wszystkie światła. Na dworze zaczęła się wielka burza, błyskały błyskawice i wiał silny wiatr. Na scenie zrobiło się bardzo cicho.

Nagle wszyscy usłyszeli straszny śmiech. Po chwili ujrzano wielką i przerażającą lalkę, która wypowiedziała słowa:

-Nie posłuchaliście legendy i musicie ponieść za to karę.

Zapadła cisza, a po kilku sekundach rozległ się przerażający krzyk, niestety niedokończony.

Ludzie przerazili się i wyszli, lecz jednej osoby już nie było na widowni.

Zamknięto teatr.

     Po 20 latach, człowiek o imieniu Piotr wykupił stary budynek. Postanowił wyremontować go i ponownie otworzyć teatr lalkowy.

Po roku budynek był gotowy. Wszyscy ludzie już dawno zapomnieli o strasznym wydarzeniu. Pierwsze przedstawienie miało miejsce w Halloween. Do teatru przyszło tyle osób, ile mogło się tylko zmieścić. Sala była wypełniona po brzegi. Przy końcu przedstawienia wypowiedziano słowa legendy i powtórzyło się to samo co 20 lat temu. Znowu pokazała się zjawa i z widowni znikła jedna osoba.

     Do dnia dzisiejszego zagadka nie została wyjaśniona.

 

do góry

 

STRASZNA OPOWIEŚĆ I

Napisała Dagmara Hyla kl. 3a

     Był późny wieczór. Leżałam już w łóżku, ale nie mogłam zasnąć. Zwykle w nocy było spokojnie i cicho.

Tym razem było inaczej. Księżyc świecił jasno, ale miała dookoła dziwną czerwoną otoczkę, słychać było jakieś szmery, szepty, pojękiwania. Wstałam i podeszłam do okna, ale nic nie widziałam, więc otworzyłam okno i wyjrzałam na dwór. Wydawało mi się, żw w pobliskich krzaczkach widzę jakiś ruch. Jakby coś małego, ruchliwego próbowało się przede mną ukryć. Ubrałam się i wyszłam sprawdzić, co to takiego. Gdy podeszłam bliżej, usłyszałam diabelski chichot i zobaczyłam małego ludzika, podobnego do krasnala. Krasnal miał czerwone oczy, którymi próbował mnie zahipnotyzować. Zaczęłam uciekać, ale potknęłam się o jakiś korzeń, uderzyłam o coś głową i zemdlałam.

     Gdy doszłam do siebie, poczułam, że ktoś mnie niesie. Okazało się, że krasnali jest dużo więcej. Nieśli mnie w stronę lasu, gdzie mieli swoje sekretne miejsce przeznaczone do składania ofiar ze zwierząt. Ludzie byli zamieniani w krasnale.

Położyli mnie na kamieniu podobnym do stołu. Miałam związane ręce, nogi i zakneblowane usta, więc nie mogłam się ruszyć, ani krzyczeć.

Wtedy podeszło do mnie trzynastu krasnali. Jeden z nich, chyba kapłan trzymał w ręku piękny, złoty puchar, w którym był specjalny napój. Ten napój miał mnie zamienić w krasnala. Kiedy ściągnęli mi z ust knebel zaczęłam głośno krzyczeć i wzywać pomocy. Mój krzyk mnie obudził!

     Jak dobrze, że to tylko zły sen!

do góry

 

NOC W ZAMKU

Napisał Patryk Kuc kl. 3a

     Marek myślał, że niczego się nie boi.

Lecz pewnego dnia pojechał do zamku Czocha i musiał w nim przenocować. Dopóki Marek nie zasnął wszystko było dobrze, ale w nocy obudził go wielki huk.

Gdy wyszedł na zwiady zobaczył, że po murach chodzi Biała Dama. Nagle z zamku wyleciały nietoperze. Jeden z nich zamienił się w wampira i stanął koło Białej Damy.

Niedługo potem zza bramy wyszło dwadzieścia dyń i gdy zobaczyły Marka, zaczęły rzucać w niego kamieniami.

Marek szybko wrócił do komnaty, zamknął drzwi na klucz i leżąc na łóżku, otulony kołdrą czekał do świtu.

Gdy tylko zrobiło się jasno uciekł przerażony.

     Już nigdy nie zgodzi się nocować na zamku.

do góry

 

 HALLOWEEN

Napisała Natalia Obrycka kl. 3a

 

     Dawno temu poszłam z moimi kolegami na Halloween.

Postanowiliśmy pójść do nawiedzonego domu. Zostawiliśmy tam jedną koleżankę. Hana się popłakała. Wtedy pojawiła się wiedźma chrzestna. Zapytała Hany:

- Co się stało?

Hana powiedziała, że jej kuzyn zamknął jej drzwi. Wiedźma zaproponowała, że może ją zabrać do siebie po strasznej stronie. I poleciały na miotle. Tam poznała dużo potworó: szkielet, wilkołak, wiedźma, wampiry i potwór.

do góry

 

  CZY TO PRAWDZIWE UPIORY?

Napisała Weronika Wolny kl. 3a

do góry

 

STRASZNA OPOWIEŚĆ II

Napisał Marcin Czioska  kl.3a

 

     Dawno, dawno temu w ciemnych lasach żył pewien potwór. Miał 6 rąk, 2 głowy i zionął ogniem.

Pewnego dnia potworowi się znudziło siedzenie w lesie, więc wyruszył do miasteczka.

Po 23 dniach zrujnował już 23 miasteczka.

Pewnej nocy doszedł do szarego lasu, gdzie znalazł 3 wampiry i razem rujnowali miasteczka. Zjadali owce i inne zwierzęta. Rujnowali miasteczko po miasteczku i nie oszczędzali nikogo – wszystkich zjadali po drodze i wypijali ich krew.

Na pomoc ludziom wyruszyła dzielna grupa przyjaciół: Ania, Tomek, Franek i Łukasz.

Gdy znaleźli się oni w pobliżu potwora i wampirów obmyślili plan schwytania ich w pułapkę. Postanowili zamknąć ich ciemnej kopalni, która znajdowała się w ciemnym lesie.

Zwabili ich zostawiając im na drodze jedzenie.

   Udało się i wszyscy ludzie bardzo im dziękowali.

do góry

 

ŚWIĘTO DUCHÓW

Napisał Paweł Psiuk kl. 3a

 

     Dawno, dawno temu żyła sobie rodzina duchów.Była to śmieszna rodzina i przyjaźnili się z rodziną wampirów.

Jak co roku na Halloween duchy i wampiry straszą, bo to ich święto.

Pewnego dnia w Halloween mały duch dostał chrypę i jak krzyczał, to myślano, że coś się dzieje. Pan wampir przed Halloween musi zjeść nietoperza i wypić krew. Już za chwilę zaczyna się Halloween i małe potwory będą straszyć i robić różne psikusy. Nikt nie lubił rodziny wilkołaków, bo to jest najgorsza i najstraszniejsza rodzina na świecie.

Pewnej nocy w Halloween mały duszek spotkał dziewczynkę o imieniu Iza, ale duszek nazywał ją Stworek z Marsa. Bardzo polubili się i całe Halloween spędzili razem. Iza powiedziała duszkowi, że zgubiła się, a duszek powiedział, że pozna ją z rodzicami jego. I poznał ją nawet z rodziną wampirów. Iza ich wszystkich polubiła i chce tutaj zostać na dłużej. Przyjaciele wiedzieli, że będą musieli się rozstać, i wreszcie nadszedł ten dzień. Duszek i dziewczynka spotykali się co roku o tej samej porze.

do góry

 

STRASZNE OPOWIADANIE

Napisała Karolina Pierzchała kl. 3b

 

do góry

 

STRASZNA OPOWIEŚĆ III

Napisała Natalia Żyła kl. 2b

do góry

STARSZA PANI

Napisała Dominika Atłachowicz kl. 3b

do góry

 

STRASZNA OPOWIEŚĆ O NOCNYCH DUCHACH

Napisały Julia Berdechowska i Marta Dąbrowska kl. 2a

do góry