PUBLICZNA SZKOŁA PODSTAWOWA nr 24 w OPOLU

IM. PRZYJAŹNI NARODÓW ŚWIATA

adres: 45627 Opole, ul Gorzołki 4, tel./ fax (077)4563714, e-mail: psp24op@interia.pl

strona główna

AKTUALNOŚCI KOŁA REDAKCYJNEGO

 

Wrzesień

Październik/Listopad

Grudzień

 

WRZESIEŃ

WITAJCIE PRZYJACIELE PO WAKACYJNEJ PRZERWIE!!!

 

Mamy nadzieję, że wypoczęliście i nabraliście sił na nowy rok szkolny, który ….. już się zaczął J

Na naszej stronie będziemy prezentować Waszą twórczość: prozę, poezje, bajki, baśnie, sprawozdania, teksty z próbnych testów kompetencji, itp.

Jeżeli macie coś ciekawego, czym chcielibyście się podzielić z Kolegami

i Koleżankami naszej szkoły prześlijcie na maila: szalonymalolat@op.pl

a my to opublikujemy.

Pozdrawiamy Was serdecznie!

KOŁO REDAKCYJNE

 

Koło redakcyjne tworzą w roku szkolnym następujące osoby:

Redaktor Naczelny „Gazetki Szalonego Małolata” - Tomasz Łacny

Zastępca Redaktora Naczelnego - Konstancja Przybylska

Dziennikarze: Patryk Kuc, Karolina Polan, Weronika Wolny, Ola Wilk, Dagmara Hyla, Natalia Obrycka, Damian Zając, Daria Puscz, Klaudia Obara.

 

ZAPRASZAMY DO TEATRU !

 

W sobotę 26 września 2009 r. razem z panią Magdaleną Grygiel byłyśmy na pokazie przedpremierowym spektaklu: ,,Miłość do trzech pomarańczy” w reżyserii Pawła Aignera. Był on odgrywany w Teatrze Lalki i Aktora w Opolu. Sztuka bardzo nam się podobała, gdyż obfitowała w elementy fantastyczne i komiczne. Na szczególna uwagę zasługuje wspaniała gra aktorska, liczne popisy artystów, gagi a przede wszystkim doskonale dobrane, barwne kostiumy.

A o czym w ogóle jest ta sztuka, zapytacie…

Tartalia - syn króla Karo jest ciągle smutny i niezadowolony z życia. Czy jest on dobrym kandydatem na przejęcie tronu?? Chyba nie! Na zostanie królową czyha siostrzenica króla – zła Klaryssa, która uczyni wszystko, by odsunąć Tartalia od objęcia władzy po ojcu. Czy uda jej się? W jakim celu Tartalia wyruszy na poszukiwanie trzech pomarańczy? Kim lub czym się one okażą?

Zapraszamy Was do Teatru, a na wszystkie postawione pytania, szybko znajdziecie odpowiedzi.

Karolina Polan, Konstancja Przybylska

RYMOWANKI- WYLICZANKI

 

 

Szkoła to budynek szary,

lecz wcale nie mały.

Pracuje tam ludzi wiele,

ale prawie sami nauczyciele.

Pracują długie lata,

i znają każdego małolata.

Czasami lufy uczniom wstawiają,

i wszystko w nosie mają.

Ale kto się uczy,

ten pod nosem nie burczy!

Piątki w szkole zbierają,

  i jest SUPER BAJERA                                                                                                                               

Karol Łazowski, kl. 5b

 

Raz-dwa-trzy w szkole dzisiaj mówisz ty!
Trzy i cztery to lesery.Cztery-pięć masz ołówków sześć.
Pięć-sześć nauczyciele cześć!
Na tym koniec wyliczanki w naszej klasie są już fanki. 

                                                           Kacper Wielgosz, kl. 5b

Tutaj szkoła

tam podwórko

idą dzieci korytarzem

obok schodów stoi Pani.

Dzwoni dzwonek

drrrr…drrrr…

Dzieci biegną na przerwę,

a na przerwie super jest!

W chowanego bawią się.

Dzwonek dzwoni

drrrr…drrrr…

ze sprawdzianów same piątki są

zero uwag, dużo pochwał.

Taka szkoła super jest!

Marta Kozak, kl.5b

 

W szkole są klasy a w nich tablice, jak się nie zgłosisz, to Cię wyliczę.

Michał Mathea, kl. 5b

Szkoła, szkoła od 1 do 6.

Do której chodzisz ty?

Do 4 raz, dwa, trzy, cztery, odpadasz ty!

Mam 10 mam 10 lat, a ile masz ty?

Ja mam 7 raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem

do której szkoły chodzisz ty?

Do 24 raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem…,

a teraz odpadasz ty!

Odrabiam lekcje z wtorku mam z każdego przedmiotu 1 zadanie, mam 4 lekcje.

Ile mam zadań?

Cztery? Raz, dwa, trzy, cztery i wygrywasz ty !

Oliwia Hendel, kl. 5b  

 

Szkolne zasady

Chodzimy do szkoły,
By uczyć się czytać,
I pisać w zeszycie,
Lecz chciałabym mieć,
Wakacje przez całe życie.

Jeżeli idziesz do szkoły,
Przez pola i las,
Wyjdź z domu wcześniej,
By zdążyć na czas.

Szkoła to nie miejsce,
Dla kaczki, perliczki albo indyczki,
Tylko dla pilnej uczenniczki.

Szkoła to nie fraszka,
Ani igraszka,
Lecz wszystkich ludzi,
Do pilnej nauki budzi.

Chodzimy do szkoły,
By później móc pracować,
I słodycze w sklepie kupować.

          Natalia Żyła, Kl 5b

 

 

POEZJA

 

 Przyszła jesień

 

 

Gdy na tronie siedzi wrzesień

Przez świat raźno kroczy jesień.

Ptaki do ciepłych krajów uciekają,

Bo przymrozki ich odstraszają.

Słońce później wschodzi,

Za to dąb dużo potomków rodzi.

Wieje mocny wiatr,

Dookoła zmienia się świat,

Wiewiórki robią zapasy,

Huczą złowrogo lasy,

Jabłka spadają na głowę

I drzewa są kolorowe.

Poza tym rok szkolny się rozpoczyna,

A to nie dla wszystkich dobra jest nowina.

 P. Kuc, 6a

 

 

Szkolne kłopoty

 

Pierwszy dzwonek już zadzwonił,

Uczniów do nauki skłonił.

Znów nauka do wieczora,

Chociaż to nie najlepsza pora.

Znów kartkówki i sprawdziany,

W nocy dręczą nas koszmary.

Znów pobudki są o szóstej

I dręczenie głowy pustej:

Ile posiłków dziennie trzeba jeść?

Ile to jest sto razy sześć?

Jak napisać poprawnie żabka?

Gdzie na mapie leży Rabka?

Co za udręka!

Głowa od tego pęka!

Na szczęście za 10 miesięcy będą wakacje,

Chyba każdy przyzna mi rację!

 

P. Kuc, 6a

 

  Mama

Mama obiady gotuje,                                                            
Mama śniadania i kolacje szykuje,
Mama po kuchni się krząta,
Mama mieszkanie sprząta,
Mama pierze i prasuje,
Mama ogród pielęgnuje
Mama pomaga nam odrabiać domowe zadania,
Mama cierpliwie odpowiada na wszystkie nasze pytania,
Mama troszczy się i pielęgnuje, gdy  dziecko zachoruje 
Ale gdy sama jest chora dalej pracuje,
Mama zawsze nam pomóc umie,
I zawsze nas najlepiej rozumie. 

P. Kuc, 6a

NAJCIEKAWSZE PRACE Z PRÓBNYCH TESTÓW KOMPETENCJI

 

Temat: Moje wspomnienia z wakacji

 

KLASA 4 A B

 

 

W czasie wakacji byłem na kolonii w Polanicy Zdroju. Chodziliśmy po górach i kąpaliśmy się w basenie. Przyjechała do nas straż pożarna i pokazała nam przyrządy do gaszenia pożarów. Byliśmy w mieście, tam były stragany, tor saneczkowy i lody oraz piękne fontanny. Było bardzo ciekawie. Nigdy o tych wakacjach nie zapomnę.

Paskal Dyga, kl. 4a

 

 

Moje wakacje były bardzo udane. Razem z rodzicami byliśmy nad Jeziorem Nyskim, gdzie byłą czysta woda i super plaża. Byłem również u cioci, gdzie wstawałem o szóstej rano. Byłem też na festynie koło skansenu. Z mamą i bratem byliśmy w kinie dwa razy na „Epoce lodowcowej 3” i na „Załodze G”. Na wakacjach było ciekawie i uważam, że powinny one trwać dłużej.

Paweł Widera, kl. 4a

 

 

Spędziłem wakacje u babci w Nowej Wsi Królewskiej. Kąpałem się w basenie i na kamionce. Lubię tam bywać, bo mam tam dużo kolegów i koleżanek. Lubię również mojego pieska Daysy, królika Boksa, żółwia Karola, rybki oraz chomiczka Kulkę. Wakacje bardzo mi się podobały.

 

Wakacje spędziłam w Chorwacji i u cioci w górach. W Chorwacji wynajęliśmy piękny biały  domek. Po trzech dniach poszliśmy pierwszy raz na plażę, ponieważ pierwsze dwa dni padał deszcz i było zimno. Na plaży łapałam kraby i ryby, zjeżdżałam z wielkiej zjeżdżalni, bawiłam się w piasku i kąpałam się w morzu. U cioci w górach bawiłam się z psem Leonem, chodziłam po leśnych strumykach, wyprowadzałam małego cielaczka na pastwisko i jeździłam nad jeziora razem z moimi kuzynami i kuzynkami.

 

 

 

 

PAŹDZIERNIK / LISTOPAD

 

DZIEŃ NAUCZYCIELA

 

 

Wszystkim nauczycielom dziś dziękujemy,

Bo dzięki nim tak dużo wiemy,

Oni nas uczą jak pisać i literować,

Jak liczyć i recytować,

Oni nas ciągle pomocą wspierają,

Nasze błędy cierpliwie poprawiają,

Cieszą się, gdy sukcesy osiągamy,

Gdy piątki i szóstki w dzienniczku mamy,

A smucą się, gdy na lekcji nie uważamy,

I jedynki wciąż zbieramy,

Oni jak rodzice przez życie nas prowadzą,

I zawsze z kłopotami sobie poradzą.

 

 

Autor wiersza: Patryk Kuc, 6a


 

 

 

 

BAJKI, BAŚNIE I LEGENDY

 

Baśń o zaczarowanym drzewie

 

            Za górami, za lasami żył sobie pewien chłopiec imieniem Jonasz. Był bardzo uczciwy i dobry, mieszkał w małym miasteczku i często przebywał na pięknej, pobliskiej polanie. Znajdowały się tam dwa drzewa: jedno – piękne, drugie – okropne. Brzydkie miało zgniłe liście, zdartą korę i nieprzyjemny zapach.

            Wszystkie dzieci bawiły się zawsze przy tym pięknym drzewie, a drugie stało samotnie. Jonasz zainteresował się nim. Obejrzał dokładnie jego liście i uznał, że jest to jabłoń. Jako mały chłopiec często słuchał opowiadań swojego dziadka, który mówił o tym, iż kiedyś był tu wielki sad. Jego właściciel – czterej bracia – mieli duży dochód z jabłek i grusz, które sprzedawali. Jeden z braci zbuntował się chcąc więcej pieniędzy i wybuchła kłótnia. Reszta braci sprzeciwiła się, co było chyba oczywiste. Korneliusz rzucił na nich czar, który spowodował zamknięcie ich w pewnym miejscu. Niestety wystąpił skutek uboczny tego czaru i cały sad zniknął, pozostawiając jedynie jedną gruszę Korneliusza i jedną jabłoń najmłodszego z braci, Mikołaja. Z czasem zmarli wszyscy bracia a czar spowodował, iż grusza Korneliusza stała się szczęśliwym, pięknym drzewem, natomiast jabłoń usychała z tęsknoty za swoim panem i tylko jeden człowiek, mógł ją uratować przed śmiercią.

            Jonasz codzienne chodził do jabłoni. Pielęgnował ją, podlewał, zrywał zgniłe liście i przycinał. Spędzał z nią dużo czasu, raz nawet spał na jej grubych gałęziach.

Z jabłonią czuł się bardzo swobodnie, tak jak z najlepszym przyjacielem. Jabłoń dzień po dniu wyglądała coraz ładniej i dostojniej a jej liście stały się zielone, kora jakby na nowo się odrodziła. Pewnego dnia, kiedy na polanie już nikogo nie było, Jonasz usiadł na wierzchołku drzewa i usłyszał mówiący głos:

- Dzień dobry Jonaszu, czy mógłbyś się trochę przesunąć? – Chłopiec bardzo zdziwiony rozejrzał się, dookoła lecz nikogo nie spostrzegł. W końcu spojrzał na jabłoń, a ona na to:

- Tak, tak to ja powiedziałem – przytaknęło drzewo.

- Czy, czy Ty umiesz mówić? – zdziwił się Jonasz.

- Oczywiście, odczarowałeś mnie – odpowiedziała jabłoń.

- Czy masz może imię? – zapytał Jonasz.

- Oczywiście, nazywam się Wawrzyniec – odpowiedziało drzewo.

Jonasz razem z Wawrzyńcem rozmawiali jeszcze dwie godziny. Drzewo opowiedziało mu swoją historię. Nazajutrz chłopiec poszedł do gruszy porozmawiać z nią. Była chytra, bardzo niemiła i tajemnicza. Jonasz wracając wieczorem do domu, spotkał pewnego mężczyznę, który zdyszany i brudny pytał o drogę do wielkiego sadu. Po chwili namysłu zrozumiał, że był to Mikołaj, który został uwolniony, a czary się skończyły. Jonasz zaprowadził szybko Mikołaja do Wawrzyńca.

Od razu się poznali.

            Od tego czasu Jonasz, Wawrzyniec i Mikołaj są najlepszymi przyjaciółmi.

Powinniśmy więc pamiętać, że drzewo ma wielką moc i można się z nim naprawdę zaprzyjaźnić.

 

Konstancja Przybylska

 

Słowo to potęga

 

                    Był cichy, mikołajkowy wieczór. Pan Karol Nowak siedział jak zwykle w pokoju dzieci grając z nimi w karty.

-Tatusiu przeczytasz nam bajkę? - Zapytali po chwili Zeniu i Frania równocześnie.

-Oczywiście!

Ojciec wstał z krzesła, wyciągnął z półki starą książkę w czerwono-żółtej okładce, otworzył na pierwszej stronie i rzekł:

-Zaczynamy!

                        Pięć tysięcy lat temu w niedużym królestwie "Bezsłownym", które nie miało miejsca na mapie, mieszkał król Rastabiel II wraz z pięcioma synami: Rickiem, który był najmłodszym z braci, Lenem, Zanem, Lewisem najlepszymi łucznikami oraz Danielem najstarszym i najmężniejszym.

Król miał również córkę Elinę. Była piękna, posiadała długie kasztanowe włosy i alabastrową twarzyczkę oraz lśniące fiołkowe jak brylanty oczy.

Było to królestwo prawie doskonałe, lecz czegoś w nim brakowało, a dokładnie głosu. Ludzie mijając się na ulicy kiwali tylko do siebie głowami. Zmartwiony król postanowił, że wymyśli sposób , aby ludzie mogli się komunikować. Po długich rozmyślaniach doszedł do wniosku - może sen przyniesie mi jakieś rozwiązanie, to wprowadzę je na jawie.

                      Elina w tym czasie przechadzała się po ogrodzie zjadając owoce i zrywając kwiaty. Kiedy tak zachwycała się urokiem kwiatów jaśminu , przez nieuwagę użądliła ją pszczoła. Dziewczyna była delikatna i z wrażenia natychmiast zemdlała. Zobaczył to przechadzający się lasem mag o imieniu Lucjusz. Kochał się potajemnie w pięknej księżniczce, dlatego też bez wahania wziął ją na ręce i ruszył ku zamkowi.

                           W międzyczasie król, który się obudził, kazał rozesłać po królestwie do każdego z osobna pergamin zapisany dziwnymi znakami i kropkami. Uznał to za alfabet. Pergamin dotarł też do Lucjusza, który na swój magiczny sposób rozszyfrował znaki i nauczył sie ich w jednym momencie.

Kiedy Elina obudziła się była przerażona, lecz po chwili uświadomiła sobie, że jest bezpieczna. Lucjusz potajemnie utworzył kilka wyrazów z tych znaków i nauczył ich Elinę. Kiedy wróciła do zamku, starała sie wszystko opowiedzieć ojcu i braciom lecz oni nic nie rozumieli.

Wieści o nowych znakach szybko się rozchodziły i w krótkim czasie Elina została porwana przez złego Nerpha Podłego, który zagroził jej królestwu, jeśli poprawnie nie nauczy go mówic.

Dziewczyna nie zgodziła się i zapłaciła wysoka cenę-cenę wolności. Została uwięziona w lesie. Nerphowi udało sie jednak odnaleźć poprawny alfabet i nauczył się go wykorzystywać. Zabierając wojska ruszył na wojnę do ,,Bezsłowia".

Lucjusz, który dowiedział się o porwaniu Eliny starał się wytłumaczyć królowi jak do tego doszło, lecz on ponownie nic nie zrozumiał. Mag szybko nauczył go mówić. Razem zebrali wszystkich żołnierzy i mieszkańców, a Lucjusz a jednym machnięciem różdżki stworzył chmurę, z której spadły litery. Poprosił, aby każdy połknął jedną literę, co miało sprawić, że wszyscy zaczną mówić. Zanim wróg doszedł do bramy królestwa wszyscy zaczęli mówić i żyli w harmonii mówiąc poprawnie, ładnie i grzecznie do siebie. Jednak podczas wojny ucierpiało wiele ludzi, w tym król i czwórka synów. Lecz nie to było najgorsze. Najbardziej ucierpiał język, w którym pojawiło się wiele nieprzyzwoitych słów.

         Kiedy wreszcie odnaleziono Elinę, ona i Lucjusz pobrali się i zamieszkali razem. Kilka dni później w ogrodzie postawiono ogromny pomnik z imionami ludzi, którzy zginęli na wojnie oraz z napisem ,,Oni nie zginęli darmo, zginęli za nasz język".

Nazwę miasta zmieniono na Miłowo i wreszcie zaistniało na mapie. 

-Koniec! - rzekł ojciec.

-Ależ to było interesujące-zachwycała się Frania.

-Jeszcze jedną - krzyczał Zeniu.

-O nie! Teraz śpijcie- szepnął tato i pocałował dzieci w czółka.

-Mikołaj przychodzi tylko do grzecznych dzieci! -Mrugnął i wyszedł pokoju gasząc światło.

 

        Potem było tylko słychać obijanie się kopyt, dźwięk dzwonka, głośne stąpanie i znajome HO! HO! HO! XY

 

 

 

Bajka o złej Kamili


     Była sobie dziewczynka o imieniu Kasandra. Była ona księżniczka, która nigdy się nie smuciła. Zawsze przez wszystkich uwielbiana, uśmiechnięta i nigdy nic złego jej się nie przytrafiło.
     Pewnego dnia, matka Kasandry, piękna królowa umarła. Całe królestwo pogrążyło się w żałobie. Księżniczka płakała przez pięć tygodni. Jednak później wzięło ją natchnienie, iż musi spełnić swój obowiązek i zasiąść na tronie. Ale zła królowa Kamila, która była niezbyt lubiana przez rodzinę Kasandry, gdy dowiedziała się o koronacji, postanowiła ją zabić. Tradycją było, iż osoba z najbliższej rodziny podaje przyszłej królowej chleb i wino. I to właśnie postanowiła wykorzystać Kamila. Koronacja odbyła się na placu królewskim, gdzie wszyscy poddani mogli obejrzeć uroczystość. W dniu koronacji ze  swego pierścienia Kamila wsypała truciznę do wina i pewnym krokiem ruszyła w kierunku Kasandry- myśląc, że nikt tego nie widział. Jednak stojący w pobliżu giermek zauważył, że chytra i przebiegła Kamila wsypała coś do kielicha. Gdy przyszła królewna, by właśnie odebrać chleb i winem, on niby niechcąco potrącił ją. A wino wylało się na Kamilę. Parę kropel napoju z trucizną spadło jej na usta i zła królowa zapadła w nieodwracalną śpiączkę. W nagrodę za uratowanie życia Kasandra poślubiła giermka i żyli długo i szczęśliwie.

 

M. D.

 

   

KULT DRZEW

 

JASIEK I DRZEWA

 

      W małej wiosce nieopodal lasu mieszkał sobie Jasiek. Kochał on rośliny i opiekował się nimi.

        Pewnego dnia sporządził eliksir pomagający roślinom rosnąć. Niestety, dowiedział się o tym zły czarodziej Alwar i postanowił wykorzystać płyn do zawładnięcia światem, polewając nim bluszcz śmierci niszczący wszystkie żywe istoty. Uwięził Jaśka, a że chłopcu udało się ukryć napój, postanowił go torturować, aby wyjawił mu swój sekret. Nagle coś przebiło się przez ściany zamku, uniosło dach, rozbiło okna, wyważyło drzwi. Ogromne, długie korzenie, rój zielonych liści, brązowe gałęzie… To drzewa przyszły na ratunek Jaśkowi. Związały czarodzieja, rozerwały kajdany Jaśka… I nagle… cisza. Drzewa wróciły na swoje miejsce. Ale gdzie jest czarodziej? Pozostał po nim tylko duży dąb. Jasiek postanowił nigdy nie ujawniać swego eliksiru, aby już nikogo nie oślepiła chęć zawładnięcia światem. I tak dziś żaden człowiek nie wie, gdzie tak naprawdę schowany jest płyn.

        Jasiek rozumiał, że nie można bezkarnie niszczyć przyrody, bo ona się kiedyś na ludziach zemści, lecz ludzie tak często o tym zapominają.

 

Patryk Kuc, kl.6a

Apel drzewa

Narody świata! Ja drzewo apeluje do Was, abyście nie palili papierosów, ponieważ:

-Szkodzicie sobie oraz innym stworzeniom żyjącym w Waszym otoczeniu;

-Zanieczyszczacie powietrze, przez co powiększa się dziura ozonowa;

-Przez papierosy wielu ludzi ciężko choruje na raka płuc i teraz żałują, ale jest już za późno;

-Ci, którzy obecnie palą papierosy taż niedługo zachorują na raka.

Dlatego też powinniście rzucić palenie!!!

Według mnie powinniście już dawno przestać palić papierosy dla dobra całej Ziemi i jej mieszkańców.

Stuletnie Drzewo

 

                                                         Autor tekstu: Krzysztof  Stadnicki    kl.6a

 

POEZJA

                                                                                                                                                                                                                                                                                 


 

   Afryka

 

Hipopotam pluska się w jeziorze,

Hiena przed lwem ucieka w pokorze,

Dookoła sępy fruwają,

Na swoje pożywienie niecierpliwie czekają,

Słonie w rzece się pluskają,

Wielką radość z tego mają,

Na zdobycz czekają krokodyle,

Fruwają barwne motyle,

Zebry po sawannie hasają,

Z antylopami się ścigają,

Małpy po drzewach skaczą,

Żyrafę wnet zobaczą,

A ja to obserwuję,

W marzeniach wciąż szybuję.

P. Kuc, 6a

 

 

Wigilia

 

Znów cała zbierze się rodzina,

Znów wybije szczęśliwa godzina,

Gwiazdka pierwsza na niebie zabłyśnie,

Myszka w kąciku wesoło piśnie,

Opłatkiem się podzielimy,

Życzenia serdeczne sobie złożymy,

Przy stole usiądziemy,

Kolację przy świecach zjemy.

Choinka zmieni się w drzewo błyszczące

W stajence ożyje dzieciątko płaczące,

Znów wszyscy uśmiechniemy się do siebie,

W dzień, kiedy anioły śpiewają w niebie.

 

 

 

Wiosno przyjdź

 

- Przyjdź już do nas wiosno, białe kwiatki nieś,

Kolorami otul pola, lasy, wieś.

Przylećcie bociany z dalekiej Afryki,

Zbudźcie się, zbudźcie malutkie jeżyki,

Zaśpiewajcie pięknie nad polem skowronki,

Wyjdź zajączku ze swojej ciemnej norki.

- Przecież mrozy jeszcze są na świecie,

A my się mrozu boimy, chyba wszyscy o tym wiecie.

- Nie bójcie się, my te mrozy przepędzimy,

Bo za wiosną też już tęsknimy.

Zawołamy ciepłe słońce,

Które zbudzi trawę i kwiatki pachnące.

- Ale często są jeszcze nocami przymrozki,

Więc zmarzną nam nóżki i noski.

- Lecz, gdy wiosenny wietrzyk powieje

Wszystkie Wasze zmartwienia rozwieje.

 

Patryk Kuc, 6a


 

Patryk Kuc, 6a

 

 

Nasi nauczyciele

 

 

Każdy nauczyciel trudne zadanie ma,

Bo o wiedzę swych uczniów dba.

To nauczyciel przez życie do przodu nas pcha

I za uszy do następnej klasy ciągnie jak mocno się da.

 

Każda klasa swego wychowawcę ma,

Który nam tłumaczy jak ustrzec się od zła.

Trudne sprawy rozwiązuje

I wszystkimi uczniami się przejmuje.

Na wycieczki zabiera nas wesołe

I stara się, żebyśmy polubili szkołę.

 

Na matematyce dodajemy, odejmujemy,

Dzielimy, mnożymy i ułamki poznajemy.

Panie się nieźle nakombinują

Póki to wszystko w pustych głowach ulokują.

 

Panie polonistki czytają nam opowiadania, legendy i baśnie

I na pewno nikt z nas wtedy nie zaśnie.

Uczą nas też ortografii i gramatyki,

Oraz jak wypracowania pisać i krótkie wierszyki.

 

Nauczyciele języków obcych mają najtrudniejsze zadanie,

Bo niełatwym jest obcej mowy nauczanie.

Fajnie jest angielskim i niemieckim władać,

Ale w ich nauczanie trzeba wiele trudu wkładać.

 

Panie z przyrody

Wiedzą ile w człowieku jest wody.

Uczą nas jakie szkody wyrządzają spaliny

I gdzie można spotkać słodkie maliny.

 

Panie z historii w dawne czasy nas przenoszą,

Obrazy sławnych królów do klasy przynoszą.

Opowiadają o odkrywcach i podróżnikach,

Zdobywcach, rządzących i wojownikach.

 

Na technice trzeba chustkę wyhaftować,

A czasem z cukierków domek zbudować.

Każdy uczeń musi też zasady ruchu drogowego znać

Żeby egzamin na kartę rowerową zdać.

 

Pan informatyk w parze z komputerem pracuje,

To na nim pisze, liczy i maluje,

Niezbędnych informacji w Internecie szuka

I mówi, że to dobre rozwiązanie dla każdego nieuka.

 

Pani z muzyki piosenki śpiewa z uczniami

I do Poloneza ustawia ich parami.

Pani z plastyki maluje, szkicuje, rysuje,

Z farbami i pędzlem ciągle wojuje.

 

Wuefiści nie tylko ćwiczą z uczniami,

Uczą grać w piłkę nożną, siatkówkę czy koszykówkę całymi dniami,

Ale też radą dobrą, jak o kondycję dbać służą czasami.

 

Ksiądz i pani katechetka uczą nas zawsze

Jak Panu Bogu za przeżyty dzień podziękować póki się zaśnie.

Opowiadają o świętych, którzy po ziemi chodzili

I Pana Boga kochali oraz wielbili.

 

Pani bibliotekarka ciekawe zajęcia dla nas przygotowuje

W wyobraźni naszej obrazy maluje.

Zawsze dobrą książkę nam poleci

I za to lubią ją wszystkie dzieci.

 

Panie w świetlicy na poczekaniu wymyślą ciekawe zajęcia.

Jak to robią? Nikt nie ma pojęcia.

Zawsze nas pocieszą, zawsze nam pomogą

I niechęć do szkoły w nas uczniach przemogą.

 

Panie dyrektorki mają bardzo trudne zadanie

Muszą się starać o uczniów i całe nauczanie

Chcą by wszyscy uczniowie byli zadowoleni

I żeby w szkole nie było leni.

 

Dzisiaj wszystkim nauczycielom serdecznie dziękujemy,

Za to, że dzięki ich staraniom tak bardzo dużo wiemy.

P. Kuc, 6a

 

 

NAJCIEKAWSZE PRACE Z PRÓBNYCH TESTÓW KOMPETENCJI

 

 

                                                                                                        

KLASA 6 A B

 

Temat: Opisz życzliwie koleżankę lub kolegę.

 

Moja koleżanka Ewa jest wysoką, wysportowaną i miłą dziewczyną. Jej oczy są duże i niebieskie. Włosy zawsze świeżo pachnące i elegancko uczesane. Ewa ma jasną karnację. Prawie zawsze ubrana jest w bluzkę z jakiegoś cieniutkiego materiału i niebieskie spodnie. Jej usta są czerwone jak czereśnia, a nosek zgrabny, malutki.

            Spędzamy ze sobą najwspanialsze chwile. Jest moją najlepszą koleżanką. I chociaż czasami się ze sobą nie zgadzamy, to i tak nie zmienia to faktu, że jesteśmy prawdziwymi przyjaciółkami.

                                                                                                                     

 

            Mój kolega jest wysoki, ma czarne włosy i zielone oczy.

Lubi grać w piłkę nożną i ręczną. Często można go spotkać przy komputerze. Jest wysportowany, więc często jeździ na zawody. Rzadko spotykamy się po szkole, ponieważ daleko od siebie mieszkamy.

Lubię go za to, że jest szczery i koleżeński.

Myślę, że nasza przyjaźń będzie długotrwała.

 

Mam w szkole pewną koleżankę, na którą zawsze mogę liczyć. Gdy czegoś potrzebuję, zawsze mi pożyczy, gdy jestem chora, przyniesie mi książki. Ona też nigdy się na mnie nie zawiodła. Często się razem uczymy i rozmawiamy na różne tematy. Gdy coś jest nie tak, zawsze mogę do niej iść, np. wtedy, kiedy pokłócę się z mamą, albo z koleżankami.

Na nią zawsze można liczyć i za to właśnie ją cenię.

 

Mam w szkole wiele koleżanek, ale żadna z nich nie jest tak dobra i życzliwa jak Justyna. Ma ona 12 lat i chodzimy razem do klasy. Justyna jest średniego wzrostu, podobnie jak ja, ma kasztanowe włosy i ciemne oczy. Bardzo lubimy spędzać ze sobą wolny czas. Chodzimy wtedy na spacery z psem, jeździmy na rowerach czy wspólnie malujemy sobie paznokcie.

            Justyna jest prawdziwą przyjaciółką. Mam nadzieję, że tak będzie zawsze i że będzie między nami jak najmniej kłótni, chociaż „Kto się czubi, ten się lubi”.

 

            Moim najlepszym kolegą jest Bartek, który mieszka niedaleko mojego domu.

            Ma on brązowe oczy i brązowe włosy. Jest dosyć niski, ale bardzo silny. Z przedmiotów szkolnych najbardziej lubi w-f oraz informatykę. Poza tym interesuje się motoryzacją.

 Bartek jest bardzo życzliwym przyjacielem. W każdej chwili służy pomocą. Często odwiedza wszystkich swoich kolegów oraz wspólnie spędza z nimi czas.

            Myślę, że moja przyjaźń z Bartkiem jest bardzo silna i że na pewno przetrwa długi okres czasu.

 

            Według mnie najżyczliwszą koleżanką jest Weronika, ponieważ chętnie pomaga innym. Jest koleżeńska i uczciwa. Pomagała koledze, który miał wielkie problemy z nauką. Pracowała też przy skalniku i nad roślinnością klasową. Miała wiele do zrobienia, lecz ze wszystkim się uporała. Oczywiście miała niekiedy problemy, ale jakoś sobie poradziła.

Dlatego właśnie myślę, że Weronika jest jedną z najbardziej uczynnych osób w naszej klasie.

 

Moją najlepszą koleżanką jest Kaja. Jest ładną dziewczyną, ma piękne, długie, proste włosy; brązowe oczy i niesamowite usta.

Kaja jest bardzo zabawna i śmieszna. Lubię przesiadywać z nią na ławce przed szkołą, rozmawiać o różnych ciekawych rzeczach.

Mam nadzieję, że nasza przyjaźń będzie trwała zawsze. Kaja jest po prostu niesamowitą koleżanką.

 

 

ZAPRASZAMY DO TEATRU

 

 

Sprawozdanie ze spektaklu „Sposób na Alcybiadesa’’

       W piątek 02.10.2009r. o godzinie 9.00 odbyła się zbiórka przed naszą szkołą. Pani nas policzyła i ustawiła w pary. Udaliśmy się na pobliski przystanek autobusowy skąd wyjechaliśmy autobusem linii 12. Wysiedliśmy na ulicy 1-go Maja, skąd poszliśmy do auli Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego. Był to bardzo nowoczesny budynek z pięknym ogrodem.

Aktorzy weszli na scenę punktualnie o godz. 10.10. Spektakl opowiadał o dwóch młodzieńcach, którzy otrzymują złe stopnie. Pewnego razu wpadają na pomysł, żeby znaleźć sposób na lepsze stopnie. Udając się do swojej koleżanki, rozpoczęli poszukiwania.

Koleżanka zapoznała ich z Szekspirem – nauczycielem sztuki teatralnej. Szekspir podał im kilka sposobów. Udał się tylko jeden, a polegał on na zakupieniu od starszej pani antyku i pokazaniu go staremu Alcybiadesowi – nauczycielowi historii. Chłopcy skłamali nauczyciela i to im się udało. W ten sposób chłopcy zaczęli otrzymywać dobre stopnie.

Spektakl zakończył się kółkiem teatralnym, w którym aktorzy, zdradzali sekrety swojej pracy. Po spektaklu, poszliśmy na przystanek, lecz nie wróciliśmy 12 tylko 14, gdyż 12 była

zapełniona.                                                                                                    

Karol Łazowski, kl. 5b

ZAPRASZAMY DO MUZEUM

 

 

            W Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu została otwarta niezwykle interesująca wystawa archeologiczna - PRADZIEJE I WCZESNE ŚREDNIOWIECZE OPOLSZCZYZNY.

Wystawa została pomyślana jako całościowa prezentacja pradziejów naszego regionu, poczynając od ok. 300 000 lat temu do czasów wczesnego średniowiecza. W przejrzysty sposób przedstawione zostały zmiany, które zachodziły we wszystkich dziedzinach życia w kolejnych epokach: kamienia, brązu i żelaza. Podstawowym źródłem przekazu o formach osadnictwa, budowie domów, zdobywaniu pożywienia i surowców, z których wytwarzano przedmiotu codziennego użytku, broń czy ozdoby, a także o elementach kultury duchowej były oryginalne zabytki archeologiczne – materialne pozostałości ludzkiej aktywności na danym terenie.

Ekspozycja archeologiczna została zaprezentowana w bardzo nowoczesnej formie, skorzystano przy tym z nowoczesnych technik multimedialnych. Najbardziej podobały mi się prezentowane animacje i krótkie filmy przedstawiające m.in. technikę wyrobu różnych przedmiotów codziennego użytku, broni czy ozdób a także interaktywne stanowisko multimedialne, którym została umieszczona aranżacja jaskini „zamieszkałej” przez człowieka neandertalskiego.

Wystawę wzbogacą również repliki trzech unikatowych zespołów zabytków, które zostały odkryte na terenie Opolszczyzny i znajdują się w zbiorach wrocławskiego Muzeum Archeologicznego, tj. tzw. skarb z Pilszcza, skarb brązowych wyrobów importowanych z Woskowic Małych oraz wyposażenie tzw. grobu książęcego z Opola – Gosławic.

 

Dzień Niepodległości

 

10 listopada 2009 r. uczniowie klas I-VI Szkoły Podstawowej nr 24 w Opolu wzięli udział w apelu z okazji 91 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

         Uroczystość ta rozpoczęła się o godzinie 10:45 w sali gimnastycznej tej placówki.

Podczas apelu uczniowie klas V-VI prezentowali wiersze i pieśni patriotyczne, m. in.: ,,Rotę", ,,Przybyli Ułani", ,,Wojenko, wojenko". Następnie harcerze z naszej dzielnicy zaprezentowali krótką scenkę artystyczną. Po tym przedstawieniu głos zabrała pani dyrektor, mgr Jolanta Ślemp, która wręczyła nagrody laureatom szkolnego konkursu poezji patriotycznej (K. Przybylskiej, D. Zającowi, K. Polan) oraz podziękowała uczniom za występy.

         Była to poważna uroczystość oraz wspaniałe wydarzenie upamiętniające historię Polski.

Patryk Kuc, 6a

 

NAJCIEKAWSZE PRACE Z PRÓBNYCH TESTÓW KOMPETENCJI

 

Pewnego dnia udało mi się złowić złotą rybkę. Byłem bardzo szczęśliwy, ponieważ wiedziałem, że spełni moje trzy życzenia.

          Po chwili ryba odezwała się ludzkim głosem:

- Udało ci się mnie złapać. W nagrodę spełnię to, co tylko zapragniesz.

         Pomyślałem o bogactwie i władzy. O tym, co mógłbym robić, gdybym miał dużo pieniędzy.

- Dobrze pomyśl, to co chcesz mi powiedzieć.

Może to nie przyniesie ci szczęścia – odezwała się rybka.

Rzeczywiście, gdy się dobrze zastanowiłem, uznałem że nie bogactwo jest najważniejsze w życiu.

- Pragnę, aby moi rodzice byli zdrowi, proszę Cię o pokój na świecie i dobro dla wszystkich ludzi – powiedziałem zdecydowanie.

- Czy jesteś pewien?- zapytała rybka.

- Tak – odparłem.

Nie żałowałem mojej decyzji. Zrozumiałem, że pieniądze szczęścia nie dają.

Patryk Kuc, 6a

 

 

                 Pewnego dnia udało mi się złowić złotą rybkę. Więc wypowiedziała ona standardową regułkę.

-Wypuść mnie! A spełnię Twoje trzy życzenia - powiedziała.

-Oczywiście, że Cię wypuszczę! Ale mam tylko jedno życzenie. Chcę, aby ludzie na całym świecie byli dla siebie dobrzy i aby nie było wojen- odparłam.

-Bardzo proszę! - odrzekła.

        Po tych słowach wskoczyła do wody i popłynęła. Myślałam, że na świecie nic się nie zmieniło. Jednak budząc się następnego dnia w telewizji usłyszałam, iż wojna w Iraku ustała.

Pomyślałam sobie, że to cud i naprawdę rybka spełniła moje życzenie.

        Piękny byłby świat, gdyby ludzie byli dla siebie dobrzy i nie było wojen.

Lecz o takim świecie można sobie tylko pomarzyć.

 

Weronika Wolny,6a

 

 

SPRAWOZDANIE Z KONKURSU Z MDK OPOLE

26 listopada 2009 r. uczniowie szkół podstawowych w Opolu wzięli udział w IX edycji Międzyszkolnego Konkursu ,,Twoje zdrowie, w twoich rękach", która odbyła się w Młodzieżowym Domu Kultury w Opolu.

Tegoroczna impreza nosiła tytuł: ,,ABC higieny, Twoje życie zmieni".

        Uroczystość rozpoczęła się o godzinie 9:00 w Sali Kinowej tej placówki. Uczniowie prezentowali napisane przez siebie wiersze, piosenki i scenki teatralne związane z higieną w dwóch kategoriach wiekowych: klasy I-III i klasy IV-VI.

Wystąpiłem w II kategorii jako jedyny reprezentant naszej szkoły i wyrecytowałem swój wiersz ,,Higiena".

Przygotowała mnie p. Magdalena Grygiel, natomiast w dniu konkursu moim opiekunem był p. Marcin Gambiec.

Po zakończeniu prezentacji jury udało się na obrady, a my - uczestnicy konkursu na warsztaty o tematyce zdrowego życia.

Po powrocie do Sali Kinowej jury rozdało nagrody.

Każdy uczestnik został laureatem, a główną nagrodę prezydenta miasta Opola zdobył zespół ,,Dylemat" z PSP nr 1.

        Konkurs ten był wspaniałym przedsięwzięciem uczącym wszystkie zebrane tam dzieci, jak dbać o higienę osobistą i higienę środowiska, w którym żyją.

Patryk Kuc, 6a

 

 

 

 

Uroczystość

20- lecia Konwencji o Prawach Dziecka

w

Publicznej Szkole Podstawowej nr 24

im. Przyjaźni Narodów Świata

w Opolu

 

20 - lecie Konwencji o Prawach Dziecka w PSP 24Harmonogram uroczystości

20. 11. 2009 r.

godz. 11,40 – 12,25

1.      Uroczyste rozpoczęcie apelu przez pierwszego prowadzącego– Weronikę Wolny, kl. 6a.

- Przedstawienie celu uroczystości.

- Prezentacja krótkiej historii Konwencji Praw Dziecka.

 

2.      Omówienie przez drugiego prowadzącego Patryka Kuca - kl. 6a, najważniejszych dziedzin praw zawartych w Konwencji.

 

3.      Recytacja krótkich tekstów ilustrujących dziecięce rozumienie i interpretację praw dziecka. Wiersze zostały napisane przez uczniów kl. 6a na kole redakcyjnym (opiekun – p. M. Grygiel).

 

4.      Podsumowanie I części apelu przez pierwszego prowadzącego. Podanie celów Konwencji.

 

5.      Recytacja wiersza przez uczennicę klasy 6a – Konstancję Przybylską mówiącego o równości wszystkich dzieci na świecie, przyjaźni i tolerancji.

 

 

6.      Rozpoczęcie II części apelu przez drugiego prowadzącego.

 

7.      Scena dramowa  - pociąg, który zabiera dzieci mieszkające w różnych części świata –>  Eskimos- Grenlandia, Indianin- Argentyńczyk – Argentyna, Indianin – Peru, Japonka- Japonia, Murzyn – Maroko, Polka- Polska-Opole.

 

8.      Podsumowanie dwóch części apelu - piosenka w wykonaniu uczennic kl. 5 „ Wszystkie dzieci nasze są ” Majki Jeżowskiej.

 

9.      Przemowa pani Wicedyrektor Aliny Grzesik.

 

10.  Kulminacja apelu – happening „Balony do nieba”. Na każdym balonie przywieszona została kolorowa karteczka z wypisanym prawem dziecka.

Uroczystości towarzyszył wernisaż prac plastycznych uczniów naszej szkoły nt.: praw dziecka oraz plakatów i książeczki UNICEF-u. Ponadto przewodniczący każdej z klas przyniósł jednego balona, na którym zostało napisane jedno, najważniejsze dla tej klasy prawo dziecka.

 

Całej uroczystości towarzyszyły media – TVP OPOLE, TV OPOLE, RADIO OPOLE.

 

Osoby odpowiedzialne za przebieg uroczystości :

p. M. Choma (Pedagog szkolny) , p. M. Grygiel (opiekun SU), p. B. Szwach (opiekun SU).

20 - lecie Konwencji o Prawach Dziecka w PSP 24

20 listopada 2009 roku obchodzimy dwudziestą rocznicę uchwalenia Konwencji o Prawach Dziecka. Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych analizując prawa i warunki życia dzieci na całym świecie, przyjęło 20 listopada 1989 roku Konwencję o Prawach Dziecka. W myśl tego dokumentu „dziecko to każda istota ludzka poniżej 18 roku życia”. W Polsce Konwencja obowiązuje od 30 kwietnia 1991 roku, podpisał ją Lech Wałęsa.

Konwencja to zestaw obowiązków i norm międzynarodowych, w których zwraca się szczególną uwagę na bezradność dziecka. Prawa zawarte w Konwencji o prawach Dziecka dotyczą wszystkich dzieci na świecie, bez względu na wiek, płeć, czy kolor skóry. 

Obejmuje ona cztery dziedziny praw. Są nimi:

·        Prawa socjalne- zapewniające odpowiedni poziom życia oraz dostęp do opieki medycznej.

·        Prawa kulturalne – zabezpieczające dostęp do edukacji, informacji, zabawy i wypoczynku oraz prawo do wolności myśli, sumienia i religii.

·        Prawa i wolności osobiste dotyczące wszelkich form wyzysku i przemocy oraz nadużyć w systemie sądownictwa.

·        Prawa polityczne uwzględniające wolność dziecka w zakresie wyrażania poglądów i opinii w sprawach dotyczących jego osoby.

Celem Konwencji o prawach dziecka jest ustanowienie zasad obrony dzieci przed zaniedbaniem i znęcaniem się, których doświadczają one codziennie w różnym stopniu, we wszystkich państwach, każdego dnia. Najważniejszą rzeczą jest dobro dziecka.

UNICEF stoi na straży Konwencji o prawach dziecka. W związku z dwudziestą rocznicą powstania dokumentu, UNICEF na całym świecie podjął działania, których celem jest zaakcentowanie rocznicy i podjęcie dyskusji o przestrzeganiu praw najmłodszych mieszkańców Ziemi.

            Do programu „Szkoła z Prawami dziecka” przyłączyło się 1898 szkół z całej Polsce. Mamy zaszczyt, że i nasza szkoła znalazła się na tej liście.

20 - lecie Konwencji o Prawach Dziecka w PSP 24Na początku listopada otrzymaliśmy od UNICEF- u materiały dydaktyczne (konspekty lekcji oraz animowane filmiki), które umożliwią do dnia 1 marca 2010 roku przeprowadzenie ciekawych lekcji o prawach dziecka.

W naszej szkole zostały rozwieszone plakaty UNICEF- u ilustrujące prawa dziecka.

20 listopada 2009 roku stał się w naszej szkole dniem praw dziecka. Na wszelkie działania w tym dniu otrzymaliśmy od UNICEF - u patronat  "20 lecie Konwencji o Prawach Dziecka pod  patronatem UNICEF".

Publiczna Szkoła Podstawowa nr 24 im. Przyjaźni Narodów Świata w Opolu jako jedna z trzech opolskich szkół podstawowych zgłosiła chęć udziału w programie „ Szkoła z Prawami Dziecka ”. Warunkiem udziału jest przeprowadzenie 20 listopada, w dniu 20-lecia Konwencji o Prawach Dziecka, apeli oraz innych akcji nt. praw dziecka. Wszelkie prowadzone w tym dniu działania na rzecz praw dziecka otrzymały patronat UNICEF-u. Ponadto do końca semestru zimowego należy przeprowadzić innowacyjne lekcje z materiałów dydaktycznych przesłanych przez UNICEF.   Do końca semestru zimowego na oficjalnej stronie internetowej szkoły oraz oficjalnych dokumentów szkoły Publiczna Szkoła Podstawowa nr 24 może używać logo 20-lecia Konwencji o Prawach Dziecka z zaznaczeniem, że szkoła otrzymała patronat UNICEF-u na akcje odbywające się 20 listopada.

Opracowała: M. Grygiel

 

Serdecznie zapraszam do odwiedzenia Muzeum i obejrzenia wystawy.

 

Konstancja Przybylska,6A

 

 

GRUDZIEŃ

 

 

POEZJA

 

AUTOR WIERSZY – PATRYK KUC, 6A

 

Higiena

 

Higiena to dużo i mało,

Higiena to dbałość o całe ciało,

Higiena to troska o umysł, który w dobrej kondycji utrzymujemy,

A także otoczenie w którym bawimy się, uczymy i pracujemy.

Tak więc higiena jest wszędzie

I bez higieny świat się nie obędzie.

 

A więc:

 

Szoruj zęby rano i wieczorem,

Aby lśniły białym kolorem,

Szczotką, pastą, żwawo, żwawo,

Najpierw w lewo, potem w prawo.

Co pół roku na kontrolę,

Do dentysty chodź z humorem.

 

Codziennie myj swe ciało,

By pięknie potem błyszczało,

Brud ze skóry swej zmywaj,

Puszystą pianą z mydła i wody go przykrywaj.

Pozbądź się złych gości,

Którzy nie cierpią czystości,

Którzy brudem się odżywiają,

Którzy bez wody dobrze się mają.

 

Odżywiaj się zdrowo,

Byś każdy dzień przeżył kolorowo,

Jedz owoce i warzywa,

Bo każdy owoc moc witamin w sobie skrywa,

Świeże mleko, pyszne sery,

To zdrowia są litery.

 

Przed zjedzeniem myj owoce i warzywa,

Nieumyty owoc zarazki ukrywa.

Do twego organizmu przemycić je próbuje,

Bez wody drogę sobie szybko toruje,

Później te zarazki w brzuchu twoim buszują,

I chorobę wywołują.

 

Myj ręce przed każdym posiłkiem dokładnie,

Niech żadna bakteria do twojego brzucha nie wpadnie!

Z twoich palców zarazki do jedzenia się przyczepiają,

I tam już na długo zostają.

Gdy natomiast mydłem je potraktujesz, uciekają,

I wraz z wodą do ścieków spływają.

 

Pamiętaj, umysł tylko temu człowiekowi w pracy pomaga,

Który go odpowiednio wspomaga.

Śpij więc przynajmniej dziewięć godzin dziennie,

Relaksuj się i aktywnie wypoczywaj codziennie,

Unikaj głośnych miejsc i pośpiechu,

Rób przerwy w pracy człowieku!

 

Dbaj o swoje otoczenie!

Czystość daje ukojenie!

Zetrzyj kurz, który na meblach osiada,

Usuń bakterię, która po podłodze się skrada.

Myj naczynia często i starannie,

O porządek dbaj nieustannie.

 

Jeśli posłuchasz tych rad,

Wkrótce pokocha cię twoje ciało i cały świat.

 

                                                                           

Życie to dar

 

Życie każdego człowieka największą wartość ma:

Dużego i małego,

Żółtego, czarnego i białego,

Zdrowego i niepełnosprawnego,

Moje, Twoje i Jego.

Chroń je więc i szanuj,

Żadnej chwili nie marnuj,

Bo wór złota to nic wielkiego,

Wobec Życia Naszego.

 

 

Szkoła

 

Po co jest szkoła?

By wiedzieć, jakie zwierzęta żyją dookoła,

By poznać historii dzieje,

By dowiedzieć się, w jaki sposób wiatr wieje,

By malować portrety i tworzyć collage,

By z cyrklem i ołówkiem toczyć wojaże,

Ale także, by spotkać się z kolegami;

Byśmy na lekcji wspólnie pracowali,

a na przerwie śmiali się i rozmawiali.

Byśmy ćwiczyli i mecze rozgrywali,

a po zajęciach wzajemnie się odwiedzali

By nasze życie było kolorowe,

I byśmy mieli przygody nowe.

 

 

 

Niepełnosprawny

 

 

Jak się zachowujesz  koleżanko, kolego

kiedy idąc ulicą widzisz niepełnosprawnego?

Lub kiedy bawiąc się z kolegami na boisku,

Podjeżdża chłopak lub dziewczyna na wózku?

Z politowaniem mówisz: „O jak mi żal tego człowieka”,

A może nawet: „Co robi tutaj ten kaleka?

A gdybyś tak zamiast tego,

Zapytał: „A może pobawisz się z nami koleżanko, kolego?”

Może zyskałbyś coś bardzo cennego,

Szczerą radość i wdzięczność oraz przyjaciela prawdziwego,

Który z pewnością nie raz zadziwi Ciebie-…Pełnosprawnego....

 

 

Nasze środowisko

 

Dymy z fabrycznych kominów wypuszczamy,

Lasy spalinami samochodów zanieczyszczamy,

Ścieki z zakładów i domów często do rzek trafiają

Dymy z papierosów do atmosfery przenikają,

Autostrady na miejscu lasów budujemy,

I wcale się tym nie przejmujemy.

Czasem przyroda daje nam znaki

Prosząc dorosłych, młodzież i dzieciaki:

Rower zamiast samochodu wybierajcie,

Gdy myjecie zęby kran zakręcajcie,

Jabłka jedzcie, i nie palcie papierosów,

Używajcie mniej dezodorantów i lakierów do włosów,

Kiedy z domu wychodzicie telewizor wyłączajcie,

Koniecznie o tych zasadach pamiętajcie.

 

 

 

Przyjaciel

 

Przyjaciel, to ktoś dla mnie bardzo ważny

I nie musi być bogaty, ani też odważny.

Nie musi w szkole być prymusem,

Ani też wiedzy omnibusem.

 

Ważne, że na siebie liczyć możemy,

I w trudnych sytuacjach sobie pomożemy.

Że zawsze czas znajdziemy dla drugiego,

Kiedy on potrzebuje wsparcia naszego.

 

 

 

Rodzina

 

Rodzice troszczą się o swoje dzieci na każdym kroku,

W każdej minucie, każdego dnia, w ciągu całego roku.

Kiedy jesteś chory, mama syropek przygotowuje

I zdrowy rosołek dla swego dziecka gotuje.

Kiedy pociecha do szkoły karmnik lub makietę miasta potrzebuje

Tata z ukochaną córką lub synem chętnie majsterkuje.

Kiedy Ci smutno, Rodzice Cię pocieszają,

A kiedy się weselisz, Oni też dobry humor mają.

A co Ty rodzicom dajesz mój drogi Kolego?

Pomagasz Im czasami, czy mówisz, że za mały jesteś do tego?

Dajesz coś w zamian, czy tylko oczekujesz,

A kiedy masz pomóc, zawsze się buntujesz?

 

 

Skarga

 

Mamo, Jacek zepsuł mi zabawkę,

Mamo, Gosia podeptała trawkę,

Mamo Wacek dostał w szkole dwóję,

Mamo Ola wciąż mnie denerwuje.

Takie skarżenie jest złe,

Lecz czasem trzeba głośno powiedzieć – Nie!!!!

Gdy ktoś skrzywdzić Cię chce,

Poskarż się, niech nauczyciel o tym wie.

Kiedy grozi Ci ktoś,

O pomoc mamę lub tatę od razu poproś.

Gdy ktoś bije Cię

Głośno krzyczeć- nie bój się.

Niech każdy chłopak i dziewczyna o tym wie,

Że gdy Cię ktoś krzywdzi, masz prawo i obowiązek mówić - NIE!

                                       

 

Zdrowa  żywność

 

Zamiast tłustych frytek i hamburgera,

Kawałeczek smacznego białego sera,

Zamiast ciasta lub ciasteczka,

Szklankę pysznego mleczka,

Zamiast chipsów i coli,

Warzywa jedz do woli,

Zamiast słodyczy niezdrowych,

Dużo owoców kolorowych,

Kusi lodów miseczka,

Ale lepsza jest na grzyby wycieczka.

Takie życie jest zdrowe,

Wesołe i kolorowe.

 

 

 

 

W lesie

 

W lesie odpoczywamy,

W lesie grzyby zbieramy,

Do lasu na spacer chodzimy,

Ale czy nigdy lasom nie szkodzimy?

Czy hałasowanie w lesie jest konieczne?

Czy rozpalanie ognisk jest bezpieczne?

Las to dom dla każdego zwierzęcia i każdej rośliny!

Lecz my często o tym po prostu nie myślimy.

Nie hałasuj w lesie,

Gdyż hałas popłoch wśród zwierząt niesie!

Kwiatów nie zrywaj,

Ich krótkiego życia nie przerywaj!

Nie rozpalaj w lesie ogniska,

Gdyż ogień groźne płomienie w drzewa ciska!

Nie wyrzucaj do lasu śmieci,

Bo świeże powietrze z lasu uleci!

 

 

Rodzice i dzieci

 

Chociaż mam dwanaście lat,

Odważnie kroczyć mogę przez świat.

Bo nie jestem nigdy sam,

Bo rodziców kochających mam.

Z tatą w piłkę gram, oglądam filmy, pływam, jeżdżę na rowerze

I o wszystkich sprawach porozmawiać mogę szczerze.

Z mamą piosenki śpiewam, krzyżówki rozwiązuję,

A czasem nawet pyszny obiadek gotuję.

Oni pracują, ja do szkoły chodzę,

Ale z każdym problemem zawsze do nich zwrócić się mogę.

Zawsze mi pomogą, nigdy nie zostawią samego,

Bo chcą dla mnie wszystkiego najlepszego.

Niestety wiem i smutno mi z powodu tego,

Że nie każde dziecko może liczyć na rodzica swojego.

Bo są dzieci głodne, bite, poniżane,

Niechciane i niekochane.

Dlatego krzyczmy głośno i w dzień i w nocy,

Że każdy ma prawo do życia bez przemocy.

 

On

Czasem stoi przy tobie ten ktoś

Chociaż ty jeszcze nie wiesz o jego istnieniu.

Nie patrzysz w jego stronę,

Bo przecież jesteś szczęśliwy

Masz wielu kolegów,

Wszyscy cię chwalą i uwielbiają.

Lecz kiedy nagle los zsyła ci niepowodzenia

Koledzy zapominają o twoim istnieniu,

Pozostawiając w smutku samego.

Wtedy przychodzi on

Nieśmiało wyciąga do ciebie rękę

Ofiaruje swoją pomoc

Gdy ty już prawie straciłeś wiarę

W dobro, przyjaźń i drugiego człowieka.

 

 

NASZE WRAŻENIA PO APELU Z OKAZJI 20- LECIA KONWENCJI O PRAWACH DZIECKA W NASZEJ SZKOLE

Dnia 20.11.2009r. o godzinie 12:00 w Publicznej Szkole Podstawowej nr 24 w Opolu odbył się apel poświecony prawom dziecka. Nasza szkoła jako jedna z pięciu opolskich placówek zaangażowała się w tę akcję. Podczas apelu uczniowie klasy 6a  pod okiem pani Magdaleny Grygiel przedstawili mini-spektakl artystyczny. Jedną z części apelu, która przyciągnęła szczególną uwagę uczestników, był pociąg, do którego wsiedli m.in.: Eskimos, Murzyn, Japonka, Indianin oraz Polka.  Podczas uroczystości uczniowie wyszli na plac szkoły, aby wypuścić balony, na których zamieścili karteczki ze swoimi prawami.  Po uroczystości dziennikarze TV Opolskiej, TVP OPOLE i Radia Opole zapytali wszystkich zainteresowanych o uczucia i własne poglądy o prawach dziecka. Kilka zdań do kamery powiedzieli m.in.: Damian Zając, Konstancja Przybylska, Natalia Obrycka oraz Klaudia Obara. Po wszystkim uczniowie udali się do domu lub na lekcje.

Uważam, że apel był udany, ponieważ nie doszło do żadnej pomyłki a uczestnicy apelu byli nim zachwyceni.                                     

Paweł Psiuk, 6a


 

20 listopada 2009r uczniowie klasy 6a i 5 Szkoły Podstawowej nr 24 zorganizowali apel. Był on  z okazji 20-lecia Konwencji o Prawach Dziecka. Przedstawienie rozpoczęło się około godziny 12.00 na sali gimnastycznej. Najpierw wystąpiła klasa 6a z wierszami. Potem w drugiej części występowali uczniowie przebrani za dzieci z obcych krajów. Dużym zainteresowaniem cieszył się uczeń przebrany za Murzynka. Najwięcej emocji wywołała obecność telewizji, która nagrywała całe wydarzenie. Ostatnim punktem programu było wypuszczenie balonów z wypisanymi prawami dziecka. Dzień był udany.
Występ wszystkim bardzo się spodobał. Na koniec gromkie brawa. Nasza Pani była z nas dumna. 

Krzysiek Stadnicki, 6a

 

      Dnia 20 listopada 2009roku klasa 6a Publicznej Szkoły Podstawowej nr 24 w Opolu zorganizowała apel o "Konwencji Praw Dziecka". Uroczystość odbyła się na Sali gimnastycznej.

      Otwarcie nastąpiło o godzinie 11:40. Najpierw wystąpiła klasa 6a. Ludzie, którzy przyjechali z radia oraz telewizji wszystko nagrywali.

W drugiej części programu wystąpiła pozostała część klasy. Między innymi były to osoby: P. Psiuk- Murzynek, K.Polan- Japonka, T.Łacny- Eskimosek , N.Obrycka - Polka , K.Stadnicki- Argentyńczyk, M.Czioska - Indianin.

Najwięcej radości i śmiechu sprawiało przyjście Murzynka Bambo!

Następnie zaśpiewały dziewczyny z klasy 5a i 5b "Wszystkie dzieci nasze są” Majki Jeżowskiej.

Ostatnim punktem programu było wypuszczenie balonów do nieba, na których były wypisane prawa dziecka.

       Dzień był bardzo udany... Uczniowie naszej szkoły długo mówili o tej uroczystości...

 

Karolina Polan, 6a

 

20 listopada uczniowie klas IV-VI Publicznej Szkoły Podstawowej wzięli udział w apelu z okazji 20-lecia uchwalenia Konwencji o Prawach Dziecka.

       Uroczystość ta rozpoczęła się o godzinie 11:40 w sali gier i zabaw. Uczniowie wygłaszali krótkie wierszyki na temat poszczególnych praw dziecka. Następnie do sali wjechał ,,pociąg" złożony z maszynisty (Damiana Zająca) oraz wagoników (uczennic z klasy 6a). Przejechał on dookoła pomieszczenia, które miało symbolizować cały świat. Pojazd zatrzymywał się na przystankach, na których wsiadali do niego nasi koledzy z odległych krajów, np.: Murzynek Bambo, Japonka Kim An Fu, Polka - Zosia czy Indianin ,,Ryczący Bawół".

Po rzedstawieniu głos zabrała pani wicedyrektor, mgr Alina Grzesik. Zachęciła nas do wyjścia przed budynek szkoły i wspólnego wypuszczenia balonów z karteczkami, na których były wypisane prawa dziecka.

      Apel był wyjątkowym przeżyciem, gdyż jego głównym tematem było święto wszystkich dzieci, czyli nasze święto.

Patryk Kuc, 6a